środa, 31 lipca 2019

"Ring girl" K.N Haner

Wprowadziłaś w moje życie coś, czego dawno nie czułem. Spokój. Mimo wszystko czułem się przy tobie spokojny, bo moja przeszłość taka na pewno nie była.

niedziela, 7 lipca 2019

"Save me" Czyli kolejna odsłona klasycznej wersji o bogatych i biednych


"Save me" - Mona Kasten



“Save me” - Ochroń mnie? Ocal mnie?
Czy tytuł odpowiada treści?

Kolejna powieść o bogatych i biednych, kolejna odsłona wersji kopciuszka. Może nie jest to wersja aż tak spektakularna, ale nawiązuje bardzo do tej tematyki.
Ruby to pilna uczennica, która marzy o Oksfordzie, aby jej marzenia mogły się spełnić uzyskuje stypendium do prestiżowego liceum, gdzie rządzą bogaci nastolatkowie. Wszystko idzie po jej myśli, aż do czasu gdy przez przypadek widzi to czego nie powinna była zobaczyć i jej życie zmienia się o 360 stopni. Poznaje całą elitę szkoły w tym James’a w którym się zakochuje.

Moje wrażenia z tej książki są takie, że była to naprawdę dobra opowieść o trudnych początkach miłości między nastolatkami, których wiele różni, ale też dużo łączy. Wyszło to autorce dobrze, akcja jest spokojna w klimacie każdej amerykańskiej książki o nastolatkach, co niestety wiązało się z przewidywalnością. Nie będę ukrywać, bo męczyło mnie to bardzo lubię gdy książka swoją fabułą chodź trochę zaskakuje. Nie obyło się bez trudnych początków, dramatów rodzinnych, próbach zemsty, zakazanych miłościach. Autorka też nie wykreowała jakoś dobrze postaci, niby ich znamy, ale jakby tylko przez mgłę takie mam wrażenie. Tak naprawdę skupiamy się na Ruby i Jamesie, ze względu, że to właśnie z ich perspektywy jest pisana cała książka, za to mogę pochwalić autorkę, dzięki temu mogłam zobaczyć różnice w życiu tej dwójki i zinterpretować lepiej niektóre z ich zachowań. Trochę to smutne, ale jedno muszę przyznać autorce to mocne jak na tą książkę zakończenie, naprawdę czytając ostatnie strony zachęciła mnie do przeczytania drugiej części, mam nadzieję, że się na niej nie zawiodę, bo liczę, że uratuje honor pierwszej części. Co więcej myślę, że jest to zdecydowanie książka na takie czytanie do poduszki, bo nie jest zbyt wymagającą lekturą, nie będę Was oszukiwać, tak samo, że jest to książka, którą dobrze się czyta, ale fabuła zlewa się bardzo szybko.

Nie mogę porównać tej powieści do innych tej autorki, bo niestety ale nie czytałam i nie mam porównania czy autorka ewoluowała w sztuce pisarskiej czy też nie, mi osobiście pasował jej styl. Był bardzo lekki, język prosty i historię Ruby i James’a czytało mi się bardzo szybko i sprawnie, a jakoś nie myślałam że tak będzie.
Powracając do tytułu czy jest on odpowiedni myślę, że tak. Chociaż właściwego sensu zapewne nabierze przy drugiej części gdzie wątki rozpoczęte na końcu tej części zaczną się powoli wyjaśniać i łączyć mam nadzieję zaskakując mnie i z przeciętnej powieści new adult zmieni się w naprawdę dobrą książkę, którą z czystym sercem będę mogła polecać.

środa, 24 października 2018

Marzyciel Laini Taylor

Co to jest horyzont? - zapytał Lazlo z kamienną miną. - Coś jak koniec półek z książkami?



Marzyciel książka, która dręczyła mnie już długo bym ją przeczytała. Zaczyniając od okładki, która jest naprawdę piękna, aż po samą treść.

sobota, 13 października 2018

2 i poł Vi Keeland


   

Ostatnio bardzo popularna zrobiła się autorka Vi Keeland jej romanse szybko wpłynęły na nasze półki, jedni ją lubią drudzy zaś nie darzą ją zbytnią sympatią. Ja przeczytałam jej ostatnio trzy książki w tym jedną którą była współautorką. Lubię czytać romanse, ale nie za bardzo lubię pisać o nich recenzji, bo przeważnie mają one dla mnie podobne zalety i wady, to przeszkadzało mi w pisanie opinii, bo były by bardzo podobne. Wpadłam ostatnio na taki pomysł, że te trzy książki wezmę i trochę porównam, stwierdzę co łączy wszystkie książki tej autorki, a co wpływa na to, że są jednak inne.

niedziela, 7 października 2018

Bad boy's girl 3 - Blair Holden


Po drugiej części, która była grzeczną kopią After nadszedł czas na trzecią część, pewnie myśleliście, że to koniec dramatów Tessy i Cola, nie, nie, nie będzie ciąg dalszy.
I to nie jest ostatnia część, o zgrozo!

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon.