Jestem bardziej realistką, a nawet pesymistką. bardzo rzadko optymistką. Moim głównym problemem jest uwierzenie we własne umiejętności. Brzmi to troch jak opis w rubryczce O mnie, ale tak nie jest. (Swoją drogą powinnam ją uzupełnić.) Dziś napiszę , zaznajomię was, dlaczego czytam właśnie fantastykę, fantasy, paranormal czy dystopię.

Co jeszcze takiego fascynuje mnie w takich książkach?

Tajemnica. Tak tajemnica w każdej takiej książce drzemie tajemnica skrywana przez któregoś z
bohaterów. Niejednokrotnie mamy to za spoilerowane przez opis książki (tak, tak dziękuję za Upadłych). Ale dzięki temu chłonę każde słowo by jak najszybciej dowiedzieć się co takiego jest skrywane. Poza tym te stwory, niespotykane zjawiska, magia to jest coś cudownego. Dzięki temu mogę oderwać się od smutnej rzeczywistości, po marzyć sobie jaki mógł by być ten świat.
A dystopia?
Właśnie dlaczego dystopia? Przecież jest to czarna wizja przyszłości. Ale ja to uwielbiam, uwielbiam gdybanie autorów jaką to my możemy mieć przyszłość. Ja sama uważam, że nie będzie ona za dobra i sami sobie będziemy temu winni. Tylko czytając to mam wrażenie, że gdy przeczytam bardzo dużo takich książek będę przygotowana na różne wersje przyszłości która nadchodzi.
Dlaczego nie czytam tak chętnie new adult czy young adult?

Nie za bardzo to lubię. Naprawdę nie lubię czytać o problemach nastolatków. Albo o miłości najczęściej tej zakazanej. Owszem czytam czasami coś takiego, ale w małych ilościach, choć ostatni zdarzyło mi się trochę więcej za sprawą pani

Podsumowując jestem bardziej za nierealnymi światami niż za realnym. Jak widać muszę nadrobić nie które zaległości, bo Metro 2033 czeka już na mnie ze 3 miesiące więc czas najwyższy się za nie zabrać. A jeśli chcecie wiedzieć jaka jest moja ulubiona baśń to " Piękna i bestia". Raczej nic tego nie zmieni. Ale jeśli mam się przyznać do jaką fantastykę najbardziej lubię to zdecydowanie fantastykę naukową.
O zapominałabym trochę pojęć użytych w tym poście:
Dystopia – utwór fabularny z dziedziny literatury fantastyczno-naukowej, przedstawiający czarną wizję przyszłości, wewnętrznie spójną i wynikającą z krytycznej obserwacji otaczającej autora sytuacji społecznej. (Wikipedia)
Paranormal romans to podgatunek zarówno romantycznej fikcji i literatury spekulatywnej . Paranormal romance skupia się na romantycznej miłości i obejmuje elementy poza zasięgiem naukowego wyjaśnienia, łącząc ze sobą tematy od spekulacyjnych fiction gatunków z fantastyki , science fiction i horroru .
(Wikipedia)
Fantasy – gatunek literacki lub filmowy używający magicznych i innych nadprzyrodzonych form, motywów, jako pierwszorzędnego składnika fabuły, myśli przewodniej, czasu, miejsca akcji, postaci i okoliczności zdarzeń. (Wikipedia)
Fantastyka naukowa (ang. science fiction) – gatunek literacki lub filmowy, a także gier komputerowych o fabule osnutej na przewidywanych osiągnięciach nauki i techniki oraz ukazującej ich wpływ na życie jednostki lub społeczeństwa. Razem z fantasy i horrorem, fantastyka naukowa zaliczana jest do fantastyki.
(Wikipedia)
Mam nadzieję, że wszystkie nazwy są dobrze napisane i post się wam podoba. Mam w planach żeby co sobotę pojawiały się takie posty o takiej tematyce lekko książkowej.
Miłego dnia!
Ja też kocham te gatunki i preferuję je przede wszystkim - takie książki to moje życie <3 Uwielbiam też jednak młodzieżówki i te sprawy, nie ograniczam się:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post:)
Prześliczne obrazki:) Ja również w dzieciństwie oglądałam horrory jak bajki i żadnych śladów na psychice nie odcisnęły. Chyba..:D
A co dystopii, kocham się zastanawiać, co ja bym zrobiła w takim świecie, w takiej wersji przyszłości. ^^
Pozdrawiam,
wyspa-ksiazek1.blogspot.com :)
x
No dokładnie. ;) Młodzieżówki też czytam, ale czasami nieźle mnie denerwują. :)
UsuńDystopie, fantastyka... kocham, aczkolwiek kiedy oglądam horror na serio się boję i potem nie potrafię zasnąć :D Może dlatego nie oglądam horrorów? Kiedy byłam mała potrafiłam płakać z tego powodu, że Tygrysek uderzył Puchatka i zarzekałam się, że nigdy więcej nie obejrzę tej bajki, więc... :D
OdpowiedzUsuńJa nadal płaczę podczas oglądania "Króla lwa", bo ja jestem jeszcze trochę dziecinna. :D
Usuń