niedziela, 4 grudnia 2016

"Potomkowie" - Tosca Lee





Autor: Tosca Lee
Tytuł: "Potomkowie"
Tytuł oryginału: "The Progeny"
Ilość stron:  392
Wydawnictwo: IUVI
Moja ocena:  9/10











Zacznę od tego, że książka mi się podobała.

"Potomkowie" to jedna z książek, do których autor, autorka zaczerpnęli inspiracji w historii. Elżbieta Batory znana również jako krwawa hrabina może nie bardzo kojarzymy ją z kartek podręczników, ale samo jej nazwisko powinno być nam znane. Głównie dlatego, że jeden z naszych królów miał takie nazwisko, ale nie  będziemy zagłębiać się w historię, bo naprawdę jest jej mało w książce.

Główna bohaterka Audra jest na tyle zdesperowana, że pozbawia się z pamięci dwóch lat swojego życia. Właśnie to mnie zaciekawiło czemu pozbawiła  się dwóch lat swojego życia i wyjechała na jakieś odludzie. Tam spotyka Lukę chłopaka, który okazuje się, że ją zna. I tak zaczyna się wielki pościg za główną bohaterką i tajemnice czekające na każdym kroku, żeby je odkryć.

Autorka zaskoczyła mnie tą książką. Wiem, że nie jest to pierwsza wydana książka w Polsce tej autorki, ale moja pierwsza i mam nadzieję, że kontynuacja też zostanie wydana, bo naprawdę po pierwszym tomie mam więcej pytań niż odpowiedzi. Szczególnie że tak bardzo pod koniec fabuła tak się zapętla, że nie miałam pojęcia czy autorka dobrze sobie z tym poradzi i wyprowadzi nas jakoś na w miarę spokojne tereny. Średnio jej się to udało. Zabrakło mi trochę informacji na temat potomków, ale trudno da się przeżyć, to jeszcze nie koniec.

Pomysł  na fabułę książki jest bardzo fajny dziewczyna, która pozbawia się pamięci, okazuje się, że jest jednym z potomków krwawej hrabiny i teraz musi uciekać, ponieważ istnieje bractwo, które zabija takich jak ona. Cudownie prawda?

Cała książka to jedna wielka ucieczka, tajemnice i intrygi. Brakowało mi tego ostatnio w książkach, jakie czytałam. Lubię takiego typu książki zawsze bardziej mi się podobają niż typowe romanse, które czasami są za słodkie. A skoro mowa już o wątku miłosnym to jak, że by inaczej tu też się z takim spotykamy. Nie zdradzę z kim, ale to jest naprawdę do zgadnięcia. Powiem wam jedno miałam dzięki temu wielkie zaskoczenie pod koniec książki. Tak zamurowało mnie.
Jednym z plusów tej książki są bohaterowie, którzy pomimo tego, że nie nie zawsze są tymi, za których się podają są naprawdę dobrze skonstruowani. Nie są idealni. Główna bohaterka, która jest pozbawiona pamięci nie wie komu ufać. Ciekawe jak to jest nie wiedzieć kim się jest, dlaczego zostawiło się takie, a nie inne wskazówki dotyczące swojej własnej osoby. Luka, podaje się za jej przyjaciela, chociaż wiadomo, że jest dla niej kimś więcej tylko kim. Muszę przyznać, że go polubiłam i nie wybaczę tego, co zrobiła Audra pod koniec. Dziewczyno, jak mogłaś? Oprócz nich jest wiele postaci, które zasługują na wyróżnienie szczególnie Claudia i Piotrek. Oboje są bardzo fajni i ich polubiłam, ale trochę za mało autorka opowiedziała nam o Piotrku.


Muszę przyznać, że "Potomkowie" to jedna z lepszych młodzieżówek, jakie czytałam. Szczególnie myślę, że spodoba się fanom "Trylogii czasu" ze względu, że jest moim zdaniem bardzo  podobnie rozłożona akcja i wciąga od pierwszych stron. Jak każda książka ma też niedociągnięcia, bo czasami odniosłam takie wrażenie, że autorka zbytnio zagmatwała fabułę i pogubiła niektóre wątki. Nie zmienia to faktu, że czekam na następną część, bo po ostatnich chyba najbardziej emocjonujących stronach mam wielkie WTF. Więc autorko pisz szybciej.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu IUVI



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak już tu jesteś, to zostaw coś po sobie! To motywuje. :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon.