sobota, 7 stycznia 2017

Koniec roku 2016, plany, cele na 2017

Hejka!

Witajcie w nowym roku, tak wiem, że trwa on już od jakiegoś tygodnia, ale ja zawsze jestem spóźniona i dlatego dopiero teraz robię taki post, który podsumuje cały mój zeszłoroczny rok oraz wtajemniczę was w moje czytelnicze plany na rok 2017. Więc jak jesteście na to gotowi. :D




~~~2016~~~

Zacznę może od gorszej strony minionego roku, otóż przeczytałam tak około 20 książek. Ja nie wiem jak to zrobiłam, wydawało mi się, że całkiem dużo czytałam, ale fakt ja nie dokończyłam tych książek jeszcze...  Jest nadzieja, że je w tym roku dokończę. Przeczytałabym ich na pewno więcej, ale miałam jakąś blokadę czytelniczą, która sprawiała, że nic mi się nie chciało. Żadna książka nie była na tyle dobra żeby przemóc ją.
Muszę przyznać, że w właśnie w roku 2016 nawiązałam swoje pierwsze współprace recenzenckie. Dziękuje wydawnictwom za zaufanie, bo naprawdę nie wiem czy się nadaję na dobrą recenzentkę.
Kolejną miła rzeczą jaka mi się przytrafiła to, że poznałam przesympatyczną Paulinę z bloga cityofbooks na, którego Was serdecznie zapraszam. Okazało się, że pomimo tego, że mieszkam na odludziu znajdą się ludzie, którzy robią to samo co ty. <3
Założyłam też instagram'a (@polish.book.girl) może nie mam tysiąca obserwatorów, ale może kiedyś...
Zaczęłam oglądać masę wspaniałych seriali o których może wspomnę w jakimś innym poście, bo naprawdę jest ich sporo. To one głównie wyczerpały ze mnie życiową energie. xd

No i tak by się prezentowały najciekawsze rzeczy z mojego minionego roku.

~~~2017~~~

Moje zamierzenia na ten rok są takie:

- przeczytać minimum 52 książki
- pojechać w końcu na Targi książki do Warszawy
- przeczytać jak najwięcej książek z czytelniczego wyzwania Rory Glimore
- przeczytać wszystko z półki
- dokończyć wszystkie rozpoczęte książki, serie o ile to możliwe
- dodawać co najmniej dwa posty tygodniowo
- zrobić sobie w końcu porządną biblioteczkę
- przeczytać tyle książek ile mam wzrostu, mam 1,64 więc nie powinno być ich aż tak dużo....

Tak więc to byłoby na tyle z takiej kwestii organizacyjnej na rok 2017, a podsumowującej rok 2016.
Nie planowałam takiego postu, ale przecież jakoś trzeba wrócić do blogowego świata po takiej sporej przerwie. Są tu może jakieś nowe duszyczki? Bo chciałabym je miło powitać na tym o to moim blogu, który na nowo ożyje dawnym życiem.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak już tu jesteś, to zostaw coś po sobie! To motywuje. :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon.