środa, 22 sierpnia 2018

Kilka słów o INSTIABLE



Obejrzałam zwiastun i od tamtej pory nie mogłam się doczekać kiedy w końcu ten serial ujrzy światło dzienne, bo oczekiwałam naprawdę wiele. Czy się rozczarowałam? Trochę tak, trochę nie, ale jedno stwierdzę netfix jak mogłeś to wypuścić?!


No więc zacznijmy od początku Patty główna bohaterka ma nadwagę chociaż próbuje jej się pozbyć pokusa jedzenia jest silniejsza, jednak na skutek incydentu chudnie i staje się normalną szczupłą osobą. Poznaje Boba swojego prawnika, który po godzinach zajmuje się przygotowaniem dziewczyn na konkursy piękności i on dostrzega w niej swoją szansę na odegraniu się na swoim rywalu również Bobie, którego córka Magnolia zawsze wygrywa. I w Patty narodził się jakiś zły duch i zaczyna się mścić za swoje krzywdy. I w tym momencie twórcy przesadzili, gdzieś ktoś nie dostrzegł granicy po między czymś co ogląda dobrze, a czymś co jest absurdem. Mamy w tym serialu wszystko od homoseksualizmu aż po zabójstwa czy demony, naprawdę tu jest wszystko. Jakby ktoś wymienił rzeczy, które mu się podobają w serialach i stworzył to coś.
Oglądam bardzo dużo seriali od takich najlepszych aż po totalne kiczowate, ale takiego czegoś to nie widziałam, ale po mimo tego obejrzałam cały sezon. Właściwie to ogląda się ten serial, bo ogląda jakbyście trwali w  takim zawieszeniu, ale czasami reaguje się gdy główna bohaterka wyprawia dość absurdalne rzeczy.

Oczekiwałam serialu o porywającej zemście, która będzie poparta poważnymi przyczynami, a dostałam serial o tym jak dziewczyna chce zostać miss piękności za wszelką cenę. No i może by się to udało gdyby ktoś nie przesadził z takimi powiedziałabym potyczkami na tle nienawiści do konkurencji. Nie mam pojęcia co robi tutaj Debby Rayan, ta gwiazda Disneya chyba się pogubiła. Jeśli  obejrzycie zwiastun i Wam się spodoba to wiedzcie jedno TAM SĄ NAJLEPSZE SCENY i dają złudzenie, że ta historia ma jakiś sens, ale tak naprawdę do nie ma.

FACEPALM, FACEPALM, FACEPALM, FACEPALM, FACEPALM, FACEPALM, FACEPALM, FACEPALM,

Ja już to podsumuję, serial ma 12 odcinków, gdzieś dopiero po kilku odcinkach twórcom odbija i zaczynają się dziać rzeczy, które są chore. Nie mam pojęcia jak Netfilx mógł coś takiego wypuścić, bo jedyne co jest tu wartościowe to wystrój wnętrz. Ten serial nie reprezentuje nic, nawet to nie jest guilty pleasure. Odradzam Wam stanowczo sięgnięcia po ten serial chyba że lubicie oglądać gnioty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak już tu jesteś, to zostaw coś po sobie! To motywuje. :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon.