niedziela, 2 września 2018

"Pokusa zła" - M. Robinson


Nie możesz kogoś zranić, chyba że sam ci na to pozwoli.

Powinnam Wam wstawić tutaj zdjęcie moich zszokowanych oczu, ale po prostu wyobraźcie to sobie.
Póki co to moim zdaniem najwłaściwsza reakcja po przeczytaniu tej książki.



Wiem, powinnam zacząć od początku, Devon nie miał łatwego dzieciństwa, jego ojciec policjant w cale nie był takim przykładnym obywatelem, wręcz przeciwnie był brutalny dla swoich dzieci. Ale pewnego dnia skończyło się to. Brooklyn miała wszystko czego zapragnęła, jednak odkryła tajemnice swojego ojca i już nie mogła pozostać tą samą beztroską nastolatką. Zapytacie się co te postacie mają ze sobą wspólnego? Na początku nic, dopiero od 200 strony łączy ich coś więcej.
Trochę wpadłam z tą książką, wiedziałam, że to będzie erotyk, ale sceny opisane w tej książce przerosły mnie, jednak jestem zbyt delikatna. Także chcę tak już na samym wstępie ładnie napisać, że sceny seksu są, jest ich całkiem sporo więc jeśli uwielbiacie to nie będziecie zawiedzeni.
Na początku byłam bardzo zdziwiona, że lata w tej książce lecą bardzo szybko, 400 stron nie opisuje roku czy dwóch, opisuje co najmniej 15 lat z życia bohaterów oczywiście dość pobieżnie. Narrację mamy oczywiście z punktu widzenia i Devona i Brooklyn, bo poznajemy historię każdego z osobna. Autorka wprowadza nas bardzo szczegółowo w wydarzenia, które zapoczątkowały ciąg zdarzeń przez które bohaterowie byli właśnie tacy. Zniszczeni przez swoich bliskich. Oczywiście zostawia parę tajemnic, które wyjaśniają się wraz z rozwojem akcji. Nie spodziewałam się, że ta książka będzie o ekskluzywnych damach do towarzystwa, może się to niektórym nie podobać, bo gdybym ja wiedziała, poważnie zastanowiłabym się nad przeczytaniem tej książki. To już nie mój typ jeśli chodzi o erotyki, ale muszę przyznać, że nie żałuję, bo to była naprawdę dobra książka.
Jestem zniesmaczona tą książką, ale jednocześnie to nie była zła książka, autorka napisała naprawdę dobrą historię, którą świetnie się czytało. Chociaż bardziej rozumiałam Devona, jego zasady postępowania to, że jest taki jaki jest niż Brooklyn, bo jak dla mnie jej postępowanie było bez sensu. wyobraźcie sobie, że jej ojciec zdradzał swoją żonę i ona to akceptowała, ale Brook nie pasowało już to i gdy tylko odnalazła organizację VIP postanowiła do niej wstąpić, bo przecież to najlepsza zemsta. Dla mnie to było trochę przesadzone. Ale jednak to doprowadziło do spotkania głównych bohaterów.

Moje odczucia po lekturze tej książki są głównie takie, że jest to historia o dwójce ludzi, skrzywdzonych przez swoich ojców. Po mimo bardzo szokujących momentów, książkę czyta się bardzo szybko. Styl autorki jest całkiem dobry, chociaż na samym początku nie mogłam się wczuć, nie rozumiałam bohaterów, po prostu dziwiłam się czemu jest to historia Dewona i Brook, a oni sami się jeszcze nie spotkali. Książka jest pełna emocji nie tylko naszych, towarzyszących nam podczas czytania, ale też bohaterów więc nie jest to książka o której łatwo zapomnicie. Erotyzm aż wychodzi z tej książki, myślę, że fanki Greya i innych tym podobnych będą zachwycone. Nie jest to z pewnością kolejny głupi romans, który będzie się dobrze czytało, dostaniecie coś więcej. Poznacie jak bardzo można obawiać się popełnienia tych samych błędów osób, których się nienawidzi. Tego jak zemsta jest w stanie doprowadzić do tego by jednak w zapomnieniu stali się właśnie nimi. Pokazuje też, że czasami osoby, którym ufamy potrafią zdradzić i nawet nie mrugnąć przy tym okiem, ale podobno prawdziwa miłość potrafi znieść wszystko, ale czy to co jest opisane w tej książce to jednak nie jest za dużo?

Jeśli kochasz dobre romanse to ta pozycja jest obowiązkowa, nie zawiedziesz się na tej książce!

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu niezwykłemu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak już tu jesteś, to zostaw coś po sobie! To motywuje. :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon.