poniedziałek, 17 lipca 2017

O spełnianiu własnych marzeń czyli "Być jak Audrey Hepburn"


Usta kłamcy mogą być pełne prawdy, ale to wciąż kłamca. Uważaj komu ufasz.




Autor: Mitchell Kriegman
Tytuł: "Być jak Audrey Hepburn"
Tytuł oryginału: Being Audrey Hepburn
Strony: 432
Kategoria: obyczajowa
Wydawnictwo: Kobiece







"Śniadanie u Tiffany'ego" to film, który przeszedł do historii kinematografii. Każdy kojarzy chociaż ten film gdzie w rolę główną wcieliła się Audrey. Jak dla mnie jest to dość dziwny film w którym nie załapałam o co chodzi jednak bohaterka tej książki Lisbeth jest zakochana w tym filmie jak i w Audrey.


Lisbeth zwyczajna dziewczyna z Jersey pewnego razu wraz ze swoją przyjaciółką Jess odkrywają legendarną sukienkę Audrey z kultowego filmu "Śniadanie u Tiffany'ego". Nie może się powstrzymać przed przymierzeniem jej. Ta sukienka ma jakieś tajemnicze moce, dzięki którym główna bohaterka pragnie spełniać swoje marzenia. Niestety sprawy się lekko skomplikowały i Lisbeth niespodziewanie znajduje na gali w Met gdzie poznaje szaloną piosenkarkę pop, Tabithy Eden. I tak trafia do świata sławnych i bogatych, ale czy to będzie dobre posunięcie?

Powiem tak z tą książką męczyłam się ładne kilka miesięcy, nie wciągnęła mnie na tyle żebym przeczytała ją jednym tchem. Coś mi w niej nie pasowało.
Ogólnie książka była całkiem dobra, ale jak dla mnie była to taka strasznie bajkowa historia gdzie główna bohaterka jest niczym kopciuszek. Nic nie ma do zaoferowania, a jednak pojawia się w świecie sławnych i bogatych gdzie no po prostu każda tajemnica wcześniej czy później wyjdzie na jaw. trochę to było za łatwe dla ciebie Lisbeth, jednak ona właśnie dołączając do tego świata znalazła jakby swoje miejsce, chociaż wiedziała, że nie może tam pozostać.  Ale trzeba docenić ten świetny plan gdzie razem z Jess tworzyły osobliwą historię Lisbeth Dulac, szykownej młodej damy.

Ta książka opowiada świetną historię o tym jaka siłę maja marzenia i czy warto dążyć do spełniania ich. Poza tym ukazuje drugą stronę tych sławnych, wiem, że to fikcja literacka nic w stylu biografii, ale jednak daje to jakiś wgląd jak sobie żyją sławni i bogaci. Cała historia nie skupia się tylko właśnie na nich, pokazuje w jakim środowisku żyje Lisbeth, z jakimi problemami rodzinnymi musi się mierzyć każdego dnia. A drugoplanowi bohaterowie tez zasługują na wspomnienie, szczególnie urocza, starsza pani czyli babcia Lisbeth, która zaszczepiła całą miłość do Audrey w niej.

Oczywiście nie  brakuje tej książce szokującego finału, którego ja się nie spodziewałam. Autor zaskoczył mnie tym. Miłośników wątku miłosnego tez nie rozczaruje ta książka pod tym względem. Moim zdaniem książka naprawdę może przypaść wielu osobom do gustu, bo nie jest to taka typowa powieść o miłości czy sławie, bo jak wszystko ma swoje dobre i złe strony.


Za książkę dziękuję Wydawnictwu kobiecemu












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak już tu jesteś, to zostaw coś po sobie! To motywuje. :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon.